Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

France

Down Icon

Po burzach w Périgord Noir. „Prawdziwa pomoc nadchodzi dziś”: 65 ton słomy przywiezionych z Ribéracois

Po burzach w Périgord Noir. „Prawdziwa pomoc nadchodzi dziś”: 65 ton słomy przywiezionych z Ribéracois

Inicjatywa solidarności, zorganizowana przez Rural Coordination 24, zrodziła się w umysłach rolników z regionu Ribérac, którzy w 2022 r. ucierpieli w wyniku gradobicia. 160 bel słomy rozdano siedmiu potrzebującym rolnikom w Nadaillac.

Konwój sześciu ciągników rolniczych przejechał przez Dordogne z zachodu na wschód w czwartek 17 lipca rano. Na płaskowyżu przewieziono 160 bel słomy, czyli 65 ton, dla rolników w Nadaillac, którzy ucierpieli w wyniku gwałtownych burz, które przeszły w środę 25 czerwca i sobotę 12 lipca.

Maszyny rolnicze opuściły okolice Ribérac około godziny 8:30 rano i po czterech godzinach dotarły do gminy położonej na granicy Dordogne z Lot i Corrèze.

Pomysł, który zrodził się w głowach kilku rolników z regionu Ribéracois, którzy sami padli ofiarą niszczycielskiej burzy gradowej w czerwcu 2022 roku. Plantatorzy zbóż „udostępnili wówczas słomę”, wspomina Thomas Parot z Saint-Martin-de-Ribérac, który koordynuje akcję. „To kolega [przyp. red.: Thomas Pété, hodowca bydła mięsnego rasy limousine i plantator zbóż w La Jemaye-Ponteyraud] wpadł na ten pomysł”, mówi. „Opowiedziałem o tym współprzewodniczącemu Coordination rurale 24”. Wsparcie związku umożliwiło koordynację akcji. „Zorganizowanie się zajęło nam dwa tygodnie, tyle ile zajęło zakończenie żniw. Zakończyliśmy żniwa przedwczoraj wieczorem”, kontynuuje Thomas Parot. Działanie, które „wydawało się nam oczywiste”, dodaje trzeci rolnik.

Podróż z okolic Ribérac zajęła prawie cztery godziny.
Podróż z okolic Ribérac zajęła prawie cztery godziny.

Dawid Briand

Dystrybucja odbyła się po południu i wzięło w niej udział łącznie siedmiu rolników z gminy, niektórzy z nich byli członkami CR, inni zrzeszeni w innym związku zawodowym, a jeszcze inni nie. „Pomagamy każdemu, kto tego potrzebuje” – podkreśla Doriane Cabanne z CR 24.

Różnorodność upraw ofiar pokazuje, jak niszczycielskie były burze. Max Sauvanet prowadzi farmę kóz, której produkty są przeznaczone na wino Rocamadour AOP (Chroniona Nazwa Pochodzenia). Rozmieszczone na dwóch budynkach „2000 m² pokrycia dachowego zostało pokryte plandekami po pierwszej burzy” – mówi młody rolnik. „Plandeki, które zerwały się w zeszłą sobotę…” Budynki zostały zalane. W niektórych miejscach w ciągu dwudziestu minut spadło do szop nawet 70 mm deszczu.

"Pomocna dłoń"

Nieopodal Pascal Salvetat zajmuje się hodowlą cieląt i krów mlecznych, a Guillaume Rhodde hoduje krowy mleczne i mięsne. Sytuacja tego ostatniego jest również krytyczna, a szkody dotknęły również uprawy: ucierpiały kukurydza i słoma, a plony gwałtownie spadły.

Sześć traktorów po przybyciu do Nadaillac.
Sześć traktorów po przybyciu do Nadaillac.

Dawid Briand

W oczekiwaniu na uwolnienie funduszy w ramach programu pomocowego dla rolników w związku z zagrożeniem klimatycznym, „prawdziwa pomoc nadchodzi dziś” – mówi jeden z rolników. Po odzyskaniu około trzydziestu bel, Max Sauvanet ma zapas paszy dla swoich kóz na 30 dni, „jeśli nie będzie padać”. Ta operacja jest czymś więcej niż symboliczna: tona słomy kosztuje około 100 euro. „To pomocna dłoń” – podsumowuje Thomas Parot.

Trzy kolejne traktory z tacami wypełnionymi słomą były gotowe do opuszczenia Bergerac, na wszelki wypadek. Pierwsza dostawa wystarczyła, by zaopatrzyć poszkodowanych rolników.

SudOuest

SudOuest

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow